Z utęsknieniem czekała na urlop. Miała wielką ochotę oderwać się od rzeczywistości, pojechać na wymarzone wakacje i odpocząć. Odpocząć tak na serio. Bez rodziny, znajomych, całkiem sama. Codzienność, która zaczęła być dla niej bardzo uciążliwa, powodowała jej coraz to większą depresję. Pewnie, gdyby nie była sama, sprawa wyglądałaby inaczej. Jednak w tym przypadku, nie mając męża/partnera, dzieci – kobieta zaczęła popadać w wewnętrzną ruinę. Najzabawniejsze było to, że w pracy, wśród znajomych i rodziny wydawała się na pozór, wręcz duszą towarzystwa. Pogodna, uśmiechnięta, zawsze dobrze ubrana. Ze szczególną starannością dbająca o swój wygląd zewnętrzny, wszystko miała zawsze dopięte na ostatni guzik.
Kobieta pracowała w dość dużej korporacji międzynarodowej. Znajomość kilku języków pozwalała jej na dobre stanowisko i wysokie zarobki.
Cóż jednak z tego, skoro nie była szczęśliwa? Prawie codziennie po przyjściu do domu scenariusz jej życia wyglądał identycznie. Kładła się na swoim pięknym łóżku z nienagannie ułożoną pościelą i w swojej pięknej sypialni wyobrażała sobie jak by to było, gdyby…dzieci biegały po pokoju, mąż czekał ze świeżo zaparzoną kawą, a sterta ubrań gotowych do prasowania wołałaby o pomstę do nieba. Wyobrażała sobie życie, jakiego nie doświadczyła, obawiając się coraz bardziej, że nigdy takiego mieć nie będzie. Kobieta bowiem zbliżała się do czterdziestki. Zegar biologiczny nie odpuszczał, a ona czuła się coraz bardziej samotna.
Dużymi krokami zbliżał się urlop. Kobieta postanowiła wylecieć z kraju na bardzo długie wakacje. To, że brakowało jej na ten cel pieniędzy, nie stanowiło żadnego problemu. Poszła do banku, zaciągnęła kredyt 30 tys i świat stanął przed nią otworem. Tak bardzo cieszyła się tą sytuacją, że umówiła się z koleżanką, aby móc świętować to wydarzenie. Najwięcej radości sprawiła jej w tym dniu wizyta w banku. Nie dość, że bez problemu otrzymała kredyt, to mężczyzna ją obsługujący był w jej oczach ideałem. Z wielką radością opowiadała koleżance, jak sprawnie przebiegała rozmowa w sprawie udzielenia kredytu. Mężczyzna w kilka dosłownie chwil potrafił przedstawić najkorzystniejsze warunki kredytowe, stwierdzić jej zdolność, obliczyć comiesięczną ratę, przeanalizować jaki okres kredytowania będzie dla niej najkorzystniejszy. Ustaliwszy wszystkie warunki kredytu, kobieta nie spodziewała się, że zaciągnięty kredyt na kwotę 30 tys okaże się dla niej mało odczuwalny i bez problemu poradzi sobie z ratą, jaka ustalona została do zapłaty każdego miesiąca.
Wyleciała na luksusowy urlop. Jednak nie na tak długi, jak zakładała kilka dni temu. Postanowiła zaryzykować i uknuła plan. Polegał on na skróceniu długości urlopu i tym samym zaoszczędzeniu sprej kwoty pożyczonych pieniędzy. Zrobiła to po to, aby znów móc pość do banku z propozycją wcześniejszej spłaty zaciągniętej pożyczki kredytowej. Oczywiście w całym tym zamieszaniu nie chodziło o kasę, lecz o mężczyznę pracującego w banku. Okazało się bowiem, że bez względu na wszystko, strzała amora jest w stanie dosięgnąć każdego i z każdej strony.